piątek, 20 lutego 2015

Przyjaźń od dzieciństwa

Kolejny film o miłości, ale wbrew pozorą jest zupełnie inny. Co do ,,Love, Rosie" byłam przekonana, że będzie to zwykła nudna komedia romantyczna i za wiele od niej nie wymagałam, bo nie chciała być zawiedziona. Można by rzec, że Christian Ditter miał ułatwione zadanie ponieważ zrobił tylko ekranizacje, jednak będę się kłócić, ponieważ książka jest napisana w bardzo trudny sposób i chwała reżyserowi za to, że film zrobił zupełnie inaczej.

Historia jest dość prosta. Alex i Rosie znali się od dzieciństwa. Zawsze mówili sobie wszystko oraz nic nie mogło ich rozdzielić. Mieli zacząć wspólną naukę na uniwersytecie w USA lecz po szalonej nocy z naprzystojniejszym chłopakiem w szkole dziewczyna odkryła, że jest w ciąży, ale mimo wszystko kazała chłopakowi jechać bez niej, nic mu nie mówiąc. Ich relacja jest trudna. Miłość jakby przed nimi uciekała. Fabuła byłaby nudna i monotomna, ale pokazuję, że bohaterowie w pewien sposób dorastają do swojego przeznaczenia i swój los zauważają dopiero w córce Rosie.


Film można uznać za najbardziej wzruszający jaki trafił na polskie ekrany w tym roku, ale w rzeczywistości, nie jest smutny. On pokazuję cierpliwość, ma w sobie "to coś". Może to dzięki Lily Collins i Sam'owi Claflin'owi, którzy dali z siebie wszystko. Nie mam do czego się przyczepić. Z obejrzenia jestem bardzo zadowolona i na pewno nie był to zmarnowany czas. Jak najbardziej polecam!

Pozdrawiam :)

czwartek, 19 lutego 2015

Doktor od serca

Zapewne z tytułu dzisiejszego posta domyśliliście się o jaki film mi chodzi. Wczorajszego wieczoru oglądnęłam w końcu świetną ekranizacje biografii Zbigniewa Religi pt. "Bogowie". Powiem wam szczerze, że jestem nią zachwycona.


Opowieść o lekarzu, który rzucił wyzwanie naturze, władzy i własnym ograniczeniom. To film o pierwszym udanym polskim przeszczepie serca dokonanym przez prof. Religę w Zabrzu. Mężczyzna przeszedł długą drogę pełną porażek takich jak: nieudane operacje, samotność. Stanął przeciwko wszystkiemu, ale nie poddał się i za czwartym podejściem, mężczyna, któremu profesor przeszczepił serce żył 7 lat. 


Według mnie film zdobył taki sukces ponieważ reżyser doskonale dobrał aktorów. Tomasz Kot swoim zachowaniem zbliżył się do głównego bohatera. Oddał to lekko przygarbioną figurą, charakterystycznym chodem, grymasem oraz nieodłącznym papierosem. Porażająca jest także dwójka drugoplanowych lekarzy, któży idealnie pasują do Religi ze swoimi charakterami. Cichutko z boku pokazuje się Anna Religa, która nie miała zamiaru opuścić Warszawy. Poświęcenie Zbigniewa klinice odbija się na jego małżeństwie. 


Łukasz Palkowski wiedział gdzie może wprowadzić troche swobody, a gdzie zachować powagę. Dobrze osadził wszystko w latach 80, zadbał o każdy szczegół scenografii (fiat 125p czy wygląd kliniki). 

"
Bogowie" wzbudza we mnie emocje i choć nie interesują mnie filmy oparte na faktach to ten mile mnie zaskoczył. Jestem co do niego jak najbardziej na TAK. 

Pozdrawiam :)