wtorek, 15 marca 2016

Seria Niezgodna: Wierna (2016)

Ostatnio gdzieś usłyszałam, że recenzje najlepiej pisać ,,na świeżo" czyli zaraz po obejrzeniu filmu. Niestety często jest tak, że emocje są zbyt wielkie, by sklecić chociaż zdanie. Dzisiaj byłam w kinie na wyczekiwanej przeze mnie ..Wiernej" innymi słowy trzeciej części ,,Niezgodnej".

Tris i Cztery postanowili przekonać się co jest po drugiej stronie muru oddzielającego Chicago od reszty świata. Wkraczają w zupełnie nie znany im teren, nie mają pojęcia jak się w nim odnaleźć. Nagle widzą cywilizacje, która posługuje się technologią, jakiej nawet my nie możemy sobie wyobrazić. Bohaterowie szybko muszą zorientować się kto jest po ich stronie, ponieważ w mieście, które opuścili toczy się wojna. Wojna, której skutki mogą być straszne. 


Najciekawszą postacią okazuje się, powszechnie nielubiany i zdecydowanie wkurzający, Peter. Bohater nadaje fabule niejakiej lekkości i niekiedy nawet ciekawego humoru. Taki dwulicowy, zapatrzony w siebie cynik, a jednak. 

Muszę przyznać, że gra aktorska była niezwykle dobra. Mogę powiedzieć, że była taka jakiej się spodziewałam. Jeśli mam być szczera to dialogi były przekonywujące do tego stopnia, że spokojnie uszłyby za rozmowy usłyszane w rzeczywistości.


Niewątpliwie to była najlepsza, do tej pory, część dla Tobiasa (Theo James), mogłabym cały film tylko na niego patrzeć. Niestety fryzura Beatrice (Shailene Woodley) była okropna! 

Efekty specjalne były...przesadzone. Sceneria wyglądała jakby chciano wyprzedzić dotychczasową grafikę komputerową. Wiele elementów było tak nierealistycznych, że aż denerwowały. ,,Kraina" do której przybyli wyglądała jak wrzucenie Australii w środek Ameryki. Miałam wrażenie, że gdzieś wyskoczą Aborygeni. 


O muzyce nie mogę powiedzieć zbyt wiele, ponieważ nie było jej tam prawie w ogóle, co, według mnie, było dużym błędem ze strony reżysera. Melodia, jak powszechnie wiadomo, buduje sceny, więc Schwentke serio? Chciałeś zrobić dobry film bez podkładu? 

Podczas ucieczki bohaterów z Chicago niemożliwym było, że nikt ich nie postrzelił. Dostajemy tak wiele nierealnych zdarzeń, że możemy zwątpić w jakąkolwiek rzeczywistość tego filmu. 


Pytam dlaczego tylko Tris była ubrana na biało? Nikt, dosłownie, nie miał takiego stroju. Z czasem zaczęło mnie to wytrącać z równowagi. 

Skoro już o kolorach mowa. Nie jestem w stanie zrozumieć z jakiego powodu wszystko miało odcień pomarańczowy albo w najlepszym przypadku czarny. 


Reasumując jestem zawiedziona i żałuje, że produkcje te obejrzałam w kinie. Była to dla mnie strata pieniędzy, ponieważ czuję straszny niedosyt oraz swego rodzaju smutek. Spodziewałam się o wiele więcej od ów części. Mam wielką nadzieje, że czwarta okaże się dobra na miarę pierwszej.

Pozdrawiam. :)

niedziela, 13 marca 2016

Cytaty z filmów 2

Mroczne cienie


  • ,,Mówią, że liczy się dziedzictwo krwi, ono nas określa, wiąże, piętnuje. Dla jednych oznacza życie wśród bogactw i przywilejów, dla innych niewole."
  • ,,Mogłem odrzucić tyle dziewek, złamać tyle serc. A złamałem je kobiecie z tajemnicą. Wiedźmie." 
  • ,,Uważam, że to samotny chłopiec szukający pocieszenia. Ale wierzę też, że są na tym świecie rzeczy, których nie rozumiemy. Magia. Śmierć. Przeznaczenie. Jeśli jest szczęśliwy, to nie ma znaczenia, w co wierzy."
  • ,,Był czas, kiedy mogłem cie kochać. Mogliśmy razem przeżyć wieczność."
  • ,,Jeśli człowiek może stać się potworem, to potwór może stać się człowiekiem."
  • ,,- Leżałem w trumnie 200 lat!
    - Nie przesadzaj, tylko 196."
  • ,,- Ile masz lat?
    - Piętnaście.
    -Piętnaście i niezamężna? Musisz zrobić użytek ze swoich bioder albo twoje łono wyschnie i umrze."
  • ,,- Kiedy zaprzęgną konie?
    - Nie mamy koni. Mamy Chevroleta."

Nostalgia anioła

  • ,,Kreatywność jest w tej rodzinie traktowana jak przestępstwo."
  • ,,Znajdowałam się pośród niebieskiego horyzontu, między Niebem a Ziemią."
  • ,,Wiedziałam, że jeśli tam wejdę, to nigdy nie wrócę."
  • ,,Przenikałam powietrze wokół niego. Przenikałam mroźny poranek, który spędzał z Ruth Connors. Z tą dziwną dziewczyną jakby z innego świata, która tak łatwo zaakceptowała obecność umarłych pośród żywych."
  • ,,Nie mogłam patrzeć przed siebie. Nadal oglądałam się za siebie."
  • ,,Nie rozumiał, jak bardzo ojciec może kochać swoje dziecko."
  • ,,Za życia nigdy nikogo nienawidziłam. Ale teraz nienawiść była jedynym uczuciem, jakie posiadałam."
  • ..Każdy kiedyś umiera."
  • ,,Więzy...czasami są słabe, a czasami okupione wielką ceną...ale często wspaniałe."
  • ,,Nikt nie zauważa, kiedy odchodzimy. Chwili, którą wybieramy do odejścia. W najlepszym przypadku usłyszeć można szept, kilka szeptów, falujących gdzieś w otchłań."
Pozdrawiam :)

sobota, 5 marca 2016

Mroczne cienie (2012)

Na pewno gdy słyszycie ,,Tim Burton" otwiera wam się w głowie specjalna przegroda na jego filmy. Trzeba przyznać, że mężczyzna jest najoryginalniejszym reżyserem naszych czasów. Jego produkcje mają specyficzny humor, więc nie można patrzyć na nie pod kątem typowych komedii. Dzisiaj zajmę się ,,Mrocznymi cieniami".


Barbanas Collins (Johnny Depp) został przemieniony w wampira i zamknięty na 196 lat w trumnie przez wiedźmę, której złamał serce. W 1972 roku przypadkowo uwalnia się z grobowca. Nie potrafi odnaleźć się w szalonych latach 70 i  zakochuje się w kobiecie łudzącą podobnej do swojej dawnej miłości. Mężczyzna wraca do swojej posiadłości i zastaje tam majątek popadający w ruinę oraz swoją rodzinę, której wcale nie wiedzie się lepiej.


Według mnie ,,Mroczne cienie" to prawdziwa parodia filmu fantasy. Wszystkie postacie, które tam widzimy zostały zdeformowane. NIKT nie jest normalny. Oczywiście to historia typowa dla Tim'a Burton'a, o którym wcześniej wspominałam. Reżyser pokazał bohatera zupełnie nie przystosowanego do otaczającego go świata. Mężczyzna zaprosił do współpracy po raz kolejny Johnnego Deppa oraz Helenę Bonham Carter i to był strzał w dziesiątkę.

Jedną z lepszych kreacji aktorskich stworzyła Eva Green czyli Angelique Bouchard (wiedźma). Swoim pięknym, ale nikczemnym uśmiechem ścięłaby z nóg nie jednego lowelasa. Mnie napawała strachem i grozą. Michelle Pfeiffer w roli Elizabeth Collins pokazała bardzo silną i odważną kobietę.


Johnny Depp - jedeno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk, znają go nawet ludzie, którzy nie oglądają filmów. Mężczyzna pokazał, że jego gra trzyma się na wysokim poziomie. Najbardziej rozbawiła mnie scena gdy Barnabas wziął znak Mc'Donalda za symbol demona.

Skoro jesteśmy już przy najlepszych rola tej produkcji, Helena Bonham Carter dała do zrozumienia, że nawet z nudnej postaci potrafi zrobić gwiazdę produkcji.

Humor produkcji Tim'a jest inny, ale wcale nie gorszy. Jeśli komuś podoba się właśnie takie, trochę zachowawcze, ale niezmiennie zabawne od lat filmy to ,,Mroczne cienie" na pewno go nie zawiodą.


Jednak spieszę ze sprostowaniem, ta produkcja nie jest w stylu sagi ,,Zmierzch". Tutaj wampir jest pokazany jako zabójca, który musi żywić się ludzką krwią by przeżyć. Nie zrozumcie mnie źle, do horroru mu daleko, ale nie oczekujcie melodramatycznej historii miłosnej. Barnabas pali się w słońcu zamiast lśnić, śpi w dzień, a nie chodzi do szkoły oraz  wyglądem nie przypomina nastolatka z sześciopakiem.

Muzyka jest jednak bardzo mroczna i zazwyczaj wywołuje ciarki. Reżyser zadbał o każdy szczegół scenografii, nie jesteśmy w stanie dostrzec żadnych niedociągnięć.

Jak dla mnie Tim + Johnny to najbardziej sprawdzone połączenie.

Pozdrawiam. :)
Film obejrzysz na: http://www.cda.pl/video/229582dd
Znajdziesz mnie na: https://www.facebook.com/seatingmovie/

wtorek, 1 marca 2016

Hotel Transylwania 2 (2015)

Każdemu z nas zdarza się raz na czas obejrzeć film animowany i nie ma co się oszukiwać - takie produkcje są najlepsze! Dziś powiem wam co nieco o ,,Hotel Transylwania 2".

Dawniej gdy ktokolwiek słyszał o Hotelu Transylwania włosy stawały mu dęba. Teraz gośćmi mogą być również ludzie (jednak ci bardziej odważni), co niezbyt zadowala Draco. Nasz wampir obawiał się, że jego wnuk nie odziedziczył po nim genów, ale nie pozostawił tego naturze! Razem ze swoimi przyjaciółmi organizuje małemu Dennisowi (czy też Dennisowiczkowi) swoisty trening...
Mavis zaprosiła na imprezę urodzinową swojego synka dziadka, który nie ukrywajmy jest bardzo stary i staroświecki. Cała sytuacja komplikuje się kiedy Vlad dowiaduje się, że do hotelu mogą przyjeżdżać ludzie, a jego prawnuk nie jest czystej krwi.


,,Hotel Transylwania 2" to jeden z tych filmów, które są pomijane, obrażane ze względu na swoje poprzedniczki. Moim zdaniem część druga nie jest w niczym gorsza od jedynki, a nawet mogę stwierdzić, że jest w niej więcej ,,prostego humoru".

Co mam na myśli z humorem? A więc wiadomo, że takie produkcje są przeznaczone dla dzieci i nie można wymagać od nich wygórowanych żartów. Gdy oglądałam ,,Hotel..." z pięciolatką, mała nawet kilka razy musiała mi tłumaczyć o co chodzi w danej scenie.


Cenie filmy animowane za prosty przekaz, dobre żarty i happy end. Czy istnieje coś lepszego od ostatniej wymienionej kwestii?

Bardzo zabawna była dla mnie nauka obsługi telefonu dotykowego Draculi. A film nie może powstydzić się jakością grafiki, ponieważ była na bardzo wysokim poziomie.

Muzyka oczywiście też nie została ,,olana" i twórcy postarali się w jej dobraniu.

Pozdrawiam :)