wtorek, 3 marca 2015

Chłopiec jak roślina - Niezwykłe życie Timothy'ego Greena (2012)

Witam ponownie! A więc, jeśli mam być szczera to troszkę zapomniałam dodać coś tutaj w ostatnich kilkunastu dniach. Mam nadzieje, że wybaczycie mi to i jesteście gotowi na kolejną - może słabą - recenzje.
Trafiłam na coś zupełnie innego od reszty filmów, które dotychczas oglądałam, zaraz dowiecie się dlaczego.


,,Niezwykłe życie Timothy'ego Greena" opowiada o dwójce stosunkowo młodych ludzi, którzy nie mogą mieć dzieci. Temat, jak sądzę, dość ,,popularny", ponieważ wiele osób zmaga się z tym probleme. Małżeństwo na karteczkach zapisuje cechy wymarzonego syna i zakopuje je w ogrodzie z którego pewnego dnia wychodzi dziecko, jednak nie było ono normalne (cóż, dziecko z ziemi - to już nie brzmi zwyczajnie). Chłopiec był niezwykły. Dlaczego? Ponieważ wyrastały mu z nóg zielone listki.


Film na pewno dodaje humoru, ale nie można zapomnieć o tym, że są w nim także momenty wyciskające łzy. Jeśli macie zamiar go obejrzeć - a polecam - nie zapomnijcie wziąć ze sobą paczki chusteczek. Jennifer Garner i Joel Edgerton dobrze ze sobą współgrają. Jedyne co mam do zarzucenia to, że w pełnych momentach cała historia jest zbyt nierealistyczna. Tak wiem, że to fantasy, ale jak na dramato-komedie nie powinno to kolidować z fabułą.


Tyle ode mnie. Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz