Jak po tytule dzisiejszego posta możecie się spodziewać, filmem który chciałabym zrecenzować jest ,,
Wiek Adaline". Nie byłam do niego od początku w pełni przekonana, ponieważ odpychała mnie masa reklam w internecie, rozumiecie, gdy omiata nas natłok informacji to nawet odechciewa się na to patrzeć. Jednak przekonałam sama siebie i włączyłam go na pierwszej lepszej stronie.
Adaline (
Blake Lively) urodziłam się na początku XX wieku jako normalne dziecko zupełnie nie wyróżniających się rodziców. W swoim życiu poznaje mężczyznę i rodzi mu córeczkę. Podczas powrotu do rodziny i 5-letniego dziecka Adaline ulega wypadkowi na skutek którego przestaję się starzeć. Zatrzymuje się na wieku 29 lat. Kobieta musi ukrywać się przed rządem, który chce poddać ją eksperymentom. Wciąż podróżuje i widzi jak jej własna córka starzeje się. Jej "przygoda" trwa przez prawie cały XX wiek. W końcu Adaline znajduję miłość, która jest warta śmierci, ale czy to możliwe?
Jestem mile zaskoczona każdą minutą tego filmu, został tak dobrze wykonany, że nie będę wahała się by obejrzeć go po raz drugi, po prostu to zrobię. Byłam zaskoczona narratorem, którego bardzo rzadko spotyka się w tego typu filmach, on jednak nadaje mu wyrazistości i tej szczypty nowoczesności.
Przechodząc do obsady była bardzo ciekawa, ponieważ wystąpił tam sam
Harrison Ford, co było zaskakujące. W głównej roli widzimy
Blake Lively, którą znamy z ,,
Stowarzyszenia Wędrujących Dżinsów". Obok
Blake możemy zobaczyć
Michiel'a Huisman'a (polecam spojrzeć na obsadę ,,
Gry o Tron").
Podobało mi się jak gładko przeplatała się przeszłość z teraźniejszością, dobrze się uzupełniały. Wielkie brawa dla reżysera (
Lee Toland Krieger) za naprawdę dobrą robotę.
Tyle ode mnie. Pozdrawiam :)
Film obejrzysz na:
http://zalukaj.com/zalukaj-film/22379/wiek_adaline_the_age_of_adaline_2015_.html,
Znajdziesz mnie na:
https://www.facebook.com/seatingmovie/