Historia zabawna i wzruszająca w jednym. Jack powie wszystko by postawić na swoim. Kiedy nagina prawdę w rozmowie z guru, okazuje się, że jego życie zależy od jakiegoś drzewa na którym jest około 1000 liści. Z każdym wypowiedzianym słowem z drzewa spada jeden liść. Jest to dla niego nie lada trudne zadanie ponieważ należy do wygadanych osób. Jack musi więc zamilknąć i wymyślić inny sposób komunikowania się, inaczej nie ma dla niego ratunku.
W fabule przewija się także wątek podupadającego małżeństwa oraz chorej mamy. Myśle, że aktor dobrze sprawdził się w tej roli chociaż jak dobrze wiadomo jest dużej sławy komikiem.
Najśmieszniejszy był dzwonek Jack'a, za każdym razem gdy tylko go słychałam, parskałam niepochamowanym śmiechem. Temat - troche odgrzany, słyszałam już o paru filmach o podobnej akcji, ale zdecydowanie jestem na tak. Reszta aktorów też była dobrze dobrana, asystent (Clark Duke).
Więc czy główny bohater przeżyje, czy umrze musicie sprawdzić sami. Serdecznie polecam!
Pozdrawiam i życzę wam Wesołych Świąt i Suchego Dyngusa! ;)
Świetny blog! Teraz na pewno obejrzę większość filmów, o których już zdążyłam przeczytać :)x
OdpowiedzUsuń