,,Katyń" to film obok którego nie da się przejść obojętnie. Do czasu produkcji Andrzeja Wajdy nie ukazało się dzieło, które miałoby tak szeroką perspektywę.
Ekranizacja na motywach powieści ,,Post Mortem" Andrzeja Mularczyka jest specyficzna, ponieważ reżyser ukazał w niej taką dużą skalę. Bowiem to opowieść nie tylko o polskich oficerach, ale także o ich rodzinach, które miały przeświadczenie, że ich bliscy żyją. Kobiety nie mogły się pogodzić z bestialskim zabójstwem i zakłamaniem rządu Polski Ludowej. Wajda ukazał Polske zniewoloną, bez szans na ucieczkę. Z jednej strony Niemcy, natomiast z drugiej Sowieci, dwie potężne siły gardzące naszym krajem.
Żony, matki, siostry - wszystkie kobiety walczyły o mężczyzn. Właśnie one nie bały się dociekać prawdy i mówić o tym co stało się 1940 roku w Katyniu. Generałowa (Danuta Stenka) z pełną świadomością i odwagą wykrzyczała do żołnierzy ludowych wyświetlających film na Rynku w Krakowie obniwiający Niemców za zbrodnie katyńską, że to wszystko kłamstwo. Dla Andrzeja Wajdy ta historia jest szczególnie cenna, ponieważ jego ojciec został ofiarą tego nieludzkiego mordu. To wymiar bardzo osobisty, myślę, że tak jest dla wielu polskich rodzin.
Reżyser zaskoczył mnie jednym z bohaterów. Wśród Rosjan wykreował dobrego i sprawiedliwego oficera. Mężczyzna narażając własne życie uratował przed wywózką żonę rotmistrza i jej małą córeczkę. Należy pamiętać, że takie osoby też istaniały, a Wajda zadbał o prawdę historyczną.
Powinnam w tym miejscu wspomnieć o scenografii znakomicie oddającej otmosferę trudnego dla Polaków czasu. Magdalena Dipont z dbałością o każdy szczegół zbudowała wyobraźnie dla młodego człowieka. Wrażenie zrobiła na mnie muzyka Krzysztofa Pendereckiego, która mimo iż była oszczędna niezwykle podkreśliła nastrój scen. Bez kostiumów Magdaleny Biedrzckiej nie zostalibyśmy w taki sposób przeniesieni do czasów okupacji.
Obsada została stworzona przede wszystkim z popularnych i wybitnych aktorów. Tych, którzy swoją grą nie zepsuli całości, a wręcz powiedziałabym, że ją dopełnili. Głównie Stenka przykuła moją uwagę - jak zawsze z klasą i pewnością przekonała mnie do swojej postaci. Nazwiska takie jak: Żmijewski, Ostaszewska, Chyra, Englert czy Cielecka są dobrze kojarzone.
W zamyślę reżysera było uświadomienie i pokazanie prawdy. To idealna lekcja historii dla każdego Polaka. Zostały ukazane realia wojny bez tajemnic, Wajda wykorzystując wolność słowa wzbudził we mnie poczucie obowiązku wobez ojczyzny i oddanie hołdu bohaterom. Dzięki nim możemy dzisiaj żyć w wolnej Polsce.
Pozdrawiam
Znajdziesz mnie na: https://www.facebook.com/seatingmovie/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz