niedziela, 15 listopada 2015

Iron Man (2008)

Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do wszelkich komiksów. Już jako dziecko wolałam przeglądać Winx Club niż Kaczora Donalda, ale przyznam, że zaciekawił mnie zwiastun ,,Iron Man'a". Spostrzegłam, że w internecie roi się od ekranizacji dzieł z tej formy literackiej, ale nigdy nie zwracałam na nie większej uwagi. ,,Człowiek z żelaza" mile mnie zaskoczył i napewno na nim moja przygoda z tymi adaptacjami nie skończy się.

W Tony'm Starku zawierały się cechy miliardera, przemysłowca i genialnego wynalazcy łącznie. Jego firma Stark Industries była głównym dostawcą broni dla rządu Stanów Zjednoczonych. Mężczyzna był uważany za człowieka z rozwiniętym życiem towarzystkim, pił whisky z lodem oraz każda kobieta z okładki "Maxima" była jego, nie miał problemów z własną moralnością i swoimi brońmi masowego rażenia. Bestroskie życie, które prowadził zaczęło się zmieniać gdy po testach przeprowadzonych z nowym sprzętem został porwany przez rebeliantów. Tony był zmuszony skonstruować broń dla tajemniczego władcy porywaczy. Wykorzystując swój intelekt i geniusz udało mu się, z pomocą Yinsen'a, przechytrzyć Raze. Stworzył zbroje, która miała utrzymać go przy życiu i pomóc w ucieczcę. Gdy główny bohater wrócił do Ameryki i oświadczył, że jego firma nie będzie już produkowała broni, spotkał się z niechęcią współpracownika Obadiah'a. Stark spędzał całe dnie i noce w warsztacie, by w jak najlepszym stopniu ulepszyć swoją zbroję. Czy Iron Man'owi udało się wygrać z przestępczością? Czy ktoś był w stanie mu przeszkodzić?


Przyznam, że losy bohatera oglądałam z autentycznym zaangażowaniem. Jak już kiedyś wspominałam nie przepadam za filmami akcji, jednak tutaj wszystko zostało wyważone tak, że byłam zadowolona. Bardzo zainteresowały mnie sceny gdzie skomputeryzowane maszyny "ubierały" naszego Tony'iego. Film bawi i przyciąga uwagę nawet bez specjalnie wyrafinowanych środków. 


Rozśmieszyły mnie oczywiście lokowania produktów. Czego brakuje na pustyni w zimnej jaskini? Jasne, że Burger King'a! Które z samochodów są solidne, niezawodne i, trzeba to przyznać, niezwykle luksusowe? Wiadomo, że Audi. I wreszcie jakich komputerów używa najlepsza (bo amerykańska) armia na świecie? Z pewnością Dell. Przyznam, że szczerze uśmiałam się gdy widziałam te marki. 

Wisienką na torcie był zdecydowanie Robert Downey Jr. który nadał postaci bezpośredniość. Dlaczego tak lubię żelaznego człowieka? Ponieważ bez oporów potrafił powiedzieć dziennikarzą, że to on jest Iron Man'em. 

Pozdrawiam

Film możesz obejrzeć na: http://www.cda.pl/video/140993d0
Znajdziesz mnie na: https://www.facebook.com/seatingmovie/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz