Fabuła to w skrócie kontynuacja części pierwszej. Chłopcy wydostali się ze Strefy z nadzieją na lepsze życie na zewnątrz. Nie mieli pojęcia, że koniec może okazać się dla nich początkiem. Owiana tajemnicą organizacja DRESZCZ nie skończyła z Strefowcami. Odkryto, że Stref było więcej, dużo więcej niż moglibyśmy się spodziewać. Pojawiają się Poparzeńcy. Jeśli bohaterowie przestaliby uciekać i walczyć zostaliby wieźniami do końca życia.
Myślę, że ludzie w filmie, którzy przejawiali obiawy Pożogi, zostali przerysowani, wyglądali bardziej jak zombie niż zarażeni. Miałam wrażenie, że zaraz wszystkim wyjedzą mózgi, a tak nie powinno być.
Więzień labirytnu w zamyśle miał być filmem akcji, jednak moim zdaniem sceny walki nie zostały dostatecznie rozbudowane.
Z drugiej strony nie widzimy tutaj skomplikowanej, niezrozumiałej treści. Dostajemy lekkie kino wysycone humorem i (jak spostrzegłam w sali kinowej) również horrorem. Zupełnie abstrahując od książki, która notabene jest bardzo dobra, jestem przekonana, że reżyser dał czadu. Jako zwolenniczka efektów specjalnych jestem jak najbardziej na tak.
Obsada została dobra z znanych nazwisk ostatnich mięsięcy, a nawet lat bym powiedziała. Widzimy tutaj Dylana O'Briena, Kaye Scodelario, Lili Taylor, którzy mają zadatki na świetnych aktorów.
Przypadła mi do gustu muzyka - moje klimaty, więc muszę wspomnieć o Johnie Paesano, który ją stworzył.
Pozdrawiam i z całego serca polecam. :)
Możesz obejrzeć na: http://www.cda.pl/video/511055b6
Więzień labirytnu w zamyśle miał być filmem akcji, jednak moim zdaniem sceny walki nie zostały dostatecznie rozbudowane.
Z drugiej strony nie widzimy tutaj skomplikowanej, niezrozumiałej treści. Dostajemy lekkie kino wysycone humorem i (jak spostrzegłam w sali kinowej) również horrorem. Zupełnie abstrahując od książki, która notabene jest bardzo dobra, jestem przekonana, że reżyser dał czadu. Jako zwolenniczka efektów specjalnych jestem jak najbardziej na tak.
Obsada została dobra z znanych nazwisk ostatnich mięsięcy, a nawet lat bym powiedziała. Widzimy tutaj Dylana O'Briena, Kaye Scodelario, Lili Taylor, którzy mają zadatki na świetnych aktorów.
Przypadła mi do gustu muzyka - moje klimaty, więc muszę wspomnieć o Johnie Paesano, który ją stworzył.
Pozdrawiam i z całego serca polecam. :)
Możesz obejrzeć na: http://www.cda.pl/video/511055b6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz